Coco Chanel miała rację...
Ubieram się zazwyczaj, jak istota w moim wieku ubierać się raczej już nie powinna. Jakieś jeansy, jakieś glany, jakiś podkoszulek z niepoprawnym politycznie napisem, jakaś skóra... Lubię to i mam nadzieję, że mój - stosunkowo młody wygląd - pozwoli mi przez parę lat jeszcze cieszyć się możliwością noszenia takich strojów.
Ale wczoraj coś mi odbiło i... ubrałam się jak dama i makijaż zrobiłam w dodatku... i fryzurę. No, full wypas. I, kurczę - słuchajcie - to działa! I to jak! Napotkanym znajomym szczęki poopadały. "Jesteś jakaś inna", "wspaniale wyglądasz", "co ci się stało?", "to pogrzeb czy ślub?" und cetera... ;)
Zabawne. Czyli wystarczy się tylko przebrać. Czyli Coco miała rację. Bo to niegłupia kobieta była.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz