Może rzeczywiście do przodu?
Pojawiła się kolejna propozycja, po niej jeszcze jedna. Czyżby się coś odblokowało i wracamy powoli do spokoju i normalności? Dobrze by było wreszcie... Trochę jestem zmęczona tym uganianiem się za własnym ogonem, bo to tak zazwyczaj wygląda przecież...
Na najbliższy weekend szykuje się miła impreza w dobrym towarzystwie... Tylko te poranki ciągle takie chłodne, ale to chwilowo najmniejszy z możliwych problemów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz