Qilia vs. reszta świata - remisowo zazwyczaj ;)
Dziś na popołudniowym spacerze z małą M. robił nam zdjęcia. Właśnie przeniosłam je do komputera i wycięłam z jednego z nich niezamierzony efekt - nasza trójka w popołudniowym słońcu rzuca ogromne cienie. Kolejno od lewej: Qilia, Morender i Pimpi :)
Prześlij komentarz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz