Dokarmianie przez klikanie

niedziela, października 21, 2007

Plan

...na najbliższy tydzień jest taki, że będzie strasznym tygodniem. Czeka mnie robota bez przerwy przez pięć dni i mam nadzieję, że tych pięć mi wystarczy. Nie wiem, czy znajdę czas na wyjście z Pimpiątkiem.

Całe szczęście, że:
- pogoda parszywa
- w domu po szalonych porządkach i przemeblowaniu lśni i pachnie, a dodatkowo jest ciepło, milutko i przytulnie
- w poniedziałkowy ranek uzupełnię zapasy, więc nie trzeba będzie robić zakupów
- komputer działa dobrze i nie robi numerów
- nic mi poza pracą nad głową nie wisi

Plan jest więc taki - przekształcamy domek w twierdzę, urywamy kontakty ze światem zewnętrznym i pracujemy na maksa, by w sobotę rano - jeśli wszystko się uda - napisać tu, że robota skończona, a my odpoczywamy. Zobaczymy się więc w sobotę. A co napiszemy, to się okaże ;)

Brak komentarzy: