Śmieszny jest ten świat...
No tak. Bo kiedyś - i to było normalne - faceci rwali panienki na kolekcje płyt czy innych motyli, a przy okazji... wiadomo co.
A teraz świat stanął na głowie i wyszło na to, że ja rwę faceta na komputer i internet. Znaczy na konfigurację plus szkolenia. No, przecież to jest chore. Bo jest. W dodatku w barterze (kiedyś nikt takich brzydkich słów nie używał). Barter polega na wożeniu mnie i małej, dokąd tylko będziemy chciały.
Z pozoru dobrze to wygląda, ale... no, kurna... To jednak jest trochę postawione na głowie. A nie jest?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz