Dokarmianie przez klikanie

niedziela, kwietnia 22, 2007

Się rośnie, a co :)

Dziś rano M. postanowił zrobić Pimpi parę fotek, aby udokumentować jej - zmieniający się z dnia na dzień - wygląd.

Niestety, mała nie ma w sobie nic z modelki... Większość zdjęć wygląda jak abstrakcje z wielobarwnych smug. A z tych, które się udały, prezentuję dwa.

Pimpi "zostaw ten aparat i baw się ze mną":


Pimpi "to nie ja to pogryzłam, przecież cię kooocham":

Brak komentarzy: