Dokarmianie przez klikanie

wtorek, stycznia 19, 2010

Nowa zabaweczka

Dziś K. kupił Franzowi nową zabawkę - laserek.


Radość kota jest bezgraniczna, ugania się za nim po wszystkim, wbiega nawet na ściany, a kiedy światełka nie ma - czeka w miejscu, gdzie było ostatnio, bo przecież ono na pewno znów się pojawi :) My z obserwowania kocich szaleństw mamy radość wcale nie mniejszą, niż on z zabawy.

Problem jest tylko z Pimpi. Od początku zauważyliśmy, że mało co ją tak wkurza, jak kot w ferworze zabawy... Jej stanowisko jest bowiem następujące: dostało toto michę? dostało; dostało posłanie? dostało; to niech się cieszy i siedzi cicho, a bawić to się już nie musi, od zabawy w tym domu jestem ja!

No, cóż... Dobrze, że jest karna i możemy zabronić jej psucia kocich zabaw, ale wy w związku z tym nie dostaniecie fotek z Franzem na ścianie... Bo do tego trzeba trzech osób: jednej do zabawy z kotem, drugiej do fotografowania, a trzeciej do trzymania Pimpi na kolanach i głaskania jej - też musi coś z tego mieć ;) Czyli poczekacie, aż zajrzą jacyś goście...

Brak komentarzy: