Ktoś pomyślał...
...nareszcie. Tak proste i - jak sadzę - potrzebne. W nowych dowodach już nie ma miejsca na grupę, chipów z informacjami o wszystkim jeszcze sobie nie wszczepiamy masowo; kart ratunkowych używamy rzadko.
Może więc warto pomyśleć o paru WPISACH w komórce, którą prawie każdy ma przy sobie. W końcu nigdy nie wiadomo, co czeka nas za zakrętem... nawet życiowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz