Dokarmianie przez klikanie

poniedziałek, lutego 09, 2009

Początki

Dopasowanie się do wspólnego zamieszkania przebiegło bez żadnych problemów. Inna sprawa, że tego się spodziewaliśmy. Nie jesteśmy konfliktowi, ani bałaganiarscy, ani też zbyt pedantyczni. Rytm dobowy mamy podobny, upodobania też. Łatwo poszło :)


Teraz myślimy nad resztą. Praca, interesy, plany, projekty - przyszłość jednym słowem. Nie było na to wcześniej czasu, a teraz z kolei zrobił się najwyższy. Tak więc praca koncepcyjna w pełnym wymiarze i w dodatku w niedoczasie.

Cóż więcej? Hmm, pierwsze zetknięcie z niemiłą rzeczywistością mamy za sobą, wyszliśmy z niego zwycięsko. Jeszcze wiele takich zetknięć (a moze raczej zderzeń?) nas czeka, ale to wkalkulowaliśmy na starcie, więc ani dziwi ani boli. Poza tym same pozytywy, w ilości większej od spodziewanej. Bilans - póki co - na zdecydowany, duży plus. Tak trzymać ;)


Brak komentarzy: