Pasjami...
...uwielbiam być budzona przez psicę o tej porze. Taki krótki konieczny spacerek w środku nocy. Dobrze, że zbyt często się to nie zdarza. Dobrze, że teraz noce są ciepłe. Dobrze, że mam puszkę piwa, która - wraz z książką - pomoże mi zasnąć ponownie.
Plany na weekend są takie, że będę pracować. Trafiło mi się bardzo ciekawe wyzwanie tematyczne, mnóstwo materiałów do przeczytania, a później sporo do napisania. Nie zamierzam jednak na tym poprzestać. Druga połowa dzisiejszego dnia już przewidziana jest na rozrywki - spotkanie, spacer, knajpka :) Później znów ma być praca, ale mam nadzieję więcej czasu niż zwykle spędzić poza domem, jeśli pogoda dopisze.
Ogólnie jednak plany mówią - spokojnie, miło, umiarkowanie. Zawsze, gdy mam takie plany, to z niepokojem myślę o tym, jak to naprawdę będzie... ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz