Dokarmianie przez klikanie

sobota, maja 17, 2008

Horror... horror... horror...

Nie, tytuł nie oznacza, że po raz n-ty obejrzałam "Czas Apokalipsy"...

Padł mi główny twardy dysk. Padł zupełnie i nieodwołalnie. Całkowicie. Wziął i umarł.
Tym, którzy wiedzą o co chodzi i z czym się to wiąże, nie muszę nic tłumaczyć. Tym, którzy nie wiedzą - i tak nie zdołam wytłumaczyć niczego.

Jutro może skończę wszystko stawiać na nowo... i może też przestanę myśleć o tym, co straciłam...

P.S. Nie wiem, czy kategoria "codzienność" to dobra kwalifikacja tego zdarzenia...

Brak komentarzy: