Dokarmianie przez klikanie

niedziela, marca 22, 2009

Wiosna :)

Pierwszy dzień wiosny uczciliśmy pod hasłem "dla każdego coś miłego".


W praktyce wygladało to następująco...
Zaczęliśmy od wizyty u Jimmy'ego, gdzie my wypiliśmy po jednym grzanym (za odchodzącą zimę) i jednym zimnym (za nadchodzącą wiosnę) piwie, a Pimpi opchnęła jak zwykle porcję kebaba.
Mało nam tego jednak było, więc - skuszeni słońcem - poszliśmy nad Wisłę. W kieszeniach po puszce piwka i tuptamy. Niestety, słoneczko słoneczkiem, ale nad Wisłą zimny wiatr hulał, więc piw nawet nie otworzyliśmy... Za to P. miała furę patyczków do ganiania za nimi, a K. wszystko dokumentował, przy okazji zapoznajac się z nowym aparatem.
Zmarznięci wróciliśmy do domu i znów było piwko... No, co? Tylko dlatego, aby się nie przeziębić tej wiosny ;)

Brak komentarzy: