Dokarmianie przez klikanie

niedziela, stycznia 11, 2009

Miłości naszego życia

Rozmawiałam wczoraj z M. Ma kobietę i jest szczęśliwy. Jak to dobrze, że po naszych zawirowaniach wreszcie oboje dobiliśmy do przystani, które wydają się być wymarzonymi. Inna sprawa, że gdy powiedziałam mu, z kim jestem, to się... no bardzo, bardzo był zaskoczony. Ale ja przecież polegam na tym, że jestem nieprzewidywalna, czyż nie?

Brak komentarzy: