Dokarmianie przez klikanie

wtorek, lipca 08, 2008

Krótko

1. Posypało się z transportem (no bo jakże by inaczej - z czymś musiało), ale i tak się przeprowadziłyśmy, bo jesteśmy twarde i operatywne.
2. Jeszcze nie do końca jestem rozpakowana, ale zostały już ledwie drobiazgi do rozlokowania.
3. Od dwóch godzin mam net. Znaczy wczoraj był przez półtorej godziny, ale zaraz potem odmówił współpracy - mam nadzieję, że to pierwszy i ostatni taki numer. Optymistka...
4. Przez ten tydzień (z powodu przymusowego urlopu) głównie robiłyśmy długie spacery. Boże, jak tu jest pięknie...
5. Mała na jednym ze spacerów pociągnęła mnie tak niefortunnie, że rozwaliłam sobie obie łapy tylne. Kuleję na obydwie - śmiesznie to wygląda.
6. Mała wskoczyła do Wisły za dwiema parkami kaczek. Na szczęście nie musiałam jej ratować, dała sobie radę.
7. Po tygodniu nieobecności w necie zaległości wcale nie jest dużo - jest ich monstrualnie przerażająca ilość, dlatego wracam do ich ogarniania.
8. Jutro będą moje urodziny. W moim wieku na taki dzień mówi się bu ;)

1 komentarz:

Janusz pisze...

Wszystkiego dobrego z okazji urodzin.

JM