Dokarmianie przez klikanie

wtorek, stycznia 18, 2011

Pi, pi, piiiiii, gr, gr, grrrrrr...

Ja wiem, że to bardzo mądre tak patrzeć przyszłościowo i tworzyć podwaliny, czy jak się to tam mądrze określa...

Ja to wszystko wiem, ale - no kurczę - z natury jestem bardzo, ale to bardzo mało cierpliwa. Więc mogę sobie wiedzieć, że to mądre, ale z drugiej strony cholery dostaję, kiedy pomyślę, że to wszystko dopiero będzie. Wolałabym móc napisać: yes, yes, jest!
No powiem wam, że to wściekle ciężka próba dla mojego charakterku niespokojnego... Siedzę i piszczę i zgrzytam. Na plus dla mnie, że jednak jakoś wytrzymuję... Jeszcze ;)

Brak komentarzy: