Pani... Powróżyć...?
...Fejsbuk prawdę ci powie...
I powiedział.
Otóż, aby osiągnąć szczęście oraz żyć w zgodzie z własnymi predyspozycjami i przekonaniami, powinnam - zgodnie z sugestiami wynikającymi z przeróżnych quizów - zostać ni mniej ni więcej, lecz... szefem mafii. Najlepiej gdybym zajmowała się tam sektorem nielegalnej produkcji i dystrybucji alkoholu.
Teraz już wiem, czemu zawsze żałowałam, że nie urodziłam się w Stanach czasów prohibicji. Do tej pory myślałam, że mi się ten uromantyczniony filmowo czas tak spodobał. A tu nie - zwyczajnie to byłoby najlepsze miejsce i czas dla mnie :)
Nie to, żebym się przejęła, czy co... tymi sugestiami fejsbukowymi... ale...
Gdybyście przypadkiem usłyszeli o wakującym stanowisku na szczytach mafii alkoholowej... Dajcie znać. Wyślę CV, a co mi tam... ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz