Tak :)
Zła Kobieta (zagaja uprzejmie): - Wiesz, a tak w ogóle to cztery miesiące temu, gdy wypowiedziałam wówczas tę opinię, to się publicznie ze mną nie zgodziłeś.
Mężczyzna z Kotem (jeszcze pełen nadziei, że to nie do niego): - Taaak?
ZK (stanowczo): - Tak.
MzK (z rezygnacją i skruchą): Taaa...
ZK (znów zaczepnie): - A wiesz, że tydzień temu, gdy spojrzałam na tamto-tamto, to się tak złośliwie zdziwiłeś?
MzK (oburzony i niewinny): Tak?!
ZK (niewzruszona): A tak...
ZK (zimno): A wczoraj... No wczoraj to już zupełnie przegiąłeś...
MzK (zadziwiony i oburzony własnym przegięciem): Tak???
ZK: No. Bo powiedziałeś, że - gdy się dwa dni temu kłóciliśmy, to ja miałam tylko 90 procent racji...
MzK: Taaak???!!!
ZK (z lekką nadzieja w głosie): Sugerujesz, że to nie byłeś ty?! Czy że się myliłeś?
MzK: Tak, tak. Tak. Tak.
ZK (łamiącym się głosem): Nigdy, nigdy, przenigdy mnie nie rozumiałeś...
MzK (radośnie): Tak!
1 komentarz:
Przewrotną kobietą jesteś, ale nie ma to wpływu na treści ogólnie rozumiane, lub próbowane byc zrozumiałymi. Oj, kobieto.
Prześlij komentarz