Kooot...
Koteczka (KC): Kooot, chodźmy już do łóżka...
Kot (K): Uhm, zaraz, niech to się skończy kopiować, OK?...
KC: - Kot! No?
K: - Już, chwilę...
KC: - Kot, q...!!!
K: No nie, kochana, ja się z wulgarnymi i dominami nie zadaję...
KC: Koo-ooo-ooo-ooo-ooo-ooo-ot!
K: No, tak już lepiej. Chodź koteczko, zaniosę cię do łóżka, już się skopiowało...
1 komentarz:
Mądry młody mąż. Albo tylko zabawa tekstowa. Jakkolwiek by nie było, wierzę w szczrośc Qilii, byc może źle robię.
Janusz
Prześlij komentarz