Przyjazne państwo, q... mać
Znów jazda, znów przez ćwierć Polski, znów wydatki, znów stresy, znów rozregulowanie normalności.
Nie wypowiadajcie przy mnie zwrotu "przyjazne państwo", bo będę ciąć, kopać, gryźć, drapać i pluć.
Qilia vs. reszta świata - remisowo zazwyczaj ;)
Znów jazda, znów przez ćwierć Polski, znów wydatki, znów stresy, znów rozregulowanie normalności.
autor:
Qilia
godz.
15:11
kategoria: codzienność
|
Zapisz się do Kulinarna |
E-mail: |
Odwiedź tę grupę |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz