Egzotyka zza miedzy :(
A sądziłam, że już nic mnie nie wkurzy bardziej... Naiwna kobieta ze mnie.
Gdy słyszę niektóre radiowe informacje, to mnie trafia. Co? A to, że mówią o solidarności Rosjan z narodem polskim. I pięknie, że Rosjanie są solidarni... Mnie nie o to chodzi. Chodzi mi o to, jak oni to mówią... Tak, jakby Rosjanie byli... no nie wiem, kosmitami? Czy jakimś dziwnym, świeżo odkrytym gatunkiem pand. Jakby to nie byli ludzie, Słowianie, bądź co bądź sąsiedzi... Się dziwią tak, jakby cudem był sam fakt, że takie pandy, a mówią ludzkim głosem.
Od razu uprzedzam - ja nie jestem i przenigdy nie byłam rusofilką, ale ludzie... no trochę szacunku. Są tacy sami jak wy, mieszkają ledwie o miedzę na wschód i może nie traktujcie ich tak. Są tacy jak my, bardzo do nas podobni, więc może bez podkreślania egzotyki faktu, iż też czują i myślą, co?
1 komentarz:
bo media, zresztą jak zwykle, wszystko tylko nakręcają :/
i mam wrażenie, że to nie chodzi o zwykłych ludzi, tylko o politykę. Rosjanie zrobili więcej, niż wypadało. ten gest, kiedy Putin pomógł wstać Tuskowi a potem go objął. to jest tak niespotykane w naszych politycznych kontaktach, że faktycznie może wyglądać na niesamowite.
Prześlij komentarz