Kac. I kropka.
Kac. No. Ale ponieważ jestem nienormalna, to kac u mnie (poza zwykłymi fizjologicznymi objawami, jak u normalnych ludzi) - charakteryzuje się tym, że mam szampański humor...
Tak więc od rana mam super humor, bo wczoraj przyszedł do nas Marek Ch. i siedzieliśmy przy piwie do chyba trzeciej rano. Było super: gadanie, fotografowanie, wydurnianie się. Jak to my :)
Dziś więc, po czterech godzinach snu, wszyscy z wyjątkiem Pimpi mamy ciężko wypracowanego kaca. Czyli bardzo miły poranek.
Hasło na dziś, które wypisałam na ścianie: Aaale fajny dzień dziś będzie :)
No będzie, będzie... Musi ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz