Małe czasy
"Wielkie czasy wymagają wielkich ludzi." - to pierwsze zdanie pierwszego tomu Szwejka...
Właśnie kupiłam cztery tomy przygód wojaka i cieszę się z tego bardzo, bo to edycja sprzed ponad pół wieku, a przy tym w świetnym stanie.
A co u nas? Powoli. Powoli przez te upały, nie sprzyjają bowiem rzemiosłu i wysiłkowi fizycznemu. Staramy się, ale trudno pracować w nocy (hałas) i w dzień też nie najlepiej (wiadomo, temperatury).
Stworki szukają najchłodniejszych miejsc i ożywiają się jedynie w nocy (Franz) lub o żadnej porze (Pimpi).
Ale poza tym to wszystko jest jak najlepiej. Nie takie rzeczy już udało nam się już przetrzymać... ;)
1 komentarz:
To piękny zakup. Jako małe ludziki uczyliśmy się od Szwejka dystansu do strasznych zdarzeń tego świata: wojny, zdegenerowanej biurokracji, etc. Początkowo przyjmowaliśmy tylko warstwę humorystyczną, śmieszne sytuacje, scenki. Potem powoli zaczynaliśmy rozumieć więcej. Kiedy wiele miesięcy byłem niewidomy, z przyjemnością słuchałem tej powieści w wersji audio. Ale Ty ? Wielbicielka komandoskich zabaw z bronią białą i palną ? Ukrywasz się pod maską. Pora ją zdjąć. Już jesteś szczęśliwa i nic Ci nie grozi. Opowiadaj o zwierzętach, mężu i innych pięknych rzeczach.
JM
Prześlij komentarz