Europejka
Od pierwszego grudnia małe puchate ma paszport. Europejka całym pyszczkiem, a co... Dodatkowego smaku całej sprawie dodaje fakt, że ja na przykład paszportu nie mam. Ale nie byłam też szczepiona przeciw wściekliźnie, co różnym (a często i mnie samej) wydaje się wielkim niedopatrzeniem ;)
Pamiętacie ZDJĘCIE z foczką? No to dziś taką właśnie foczkę wypatrzyłam w sklepie i kupiłam Pimpi na Mikołajki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz